Przejdź do treści
Źródło artykułu

Kolejna ekspedycja poszukuje śladów zaginionej Amelii Earhart

Grupa naukowców i specjalistów ratownictwa kieruje się wspólnie na pokładzie statku badawczego w kierunku wyspy Nikumaroro, na Pacyfiku, mając nadzieję, że uda im się odnaleźć szczątki samolotu Lockheed Electra Amelii Earhart, która 75 lat temu zaginęła w czasie lotu dookoła świata.

Międzynarodowa Organizacja Miłośników Historii Lotnictwa (The International Group for Historic Aircraft Recovery -TIGHAR) sądzi, iż Earhart i jej nawigator Fred Noonan, wylądowali na rafie tuż przy wybrzeżu niewielkiej wyspy na Pacyfiku i że przetrwali tam przez krótki czas. Jak spekulują poszukiwacze, kadłub samolotu zsunął się po krawędzi rafy na głębszą wodę.

Jak donosi dziennik Wall Street Journal, dowody, które zostały znalezione na wyspie mogą należeć do Earhart i Noonana, ale fakt ten nie został ostatecznie potwierdzony. Ric Gillespie, założyciel i dyrektor zarządzający grupy, powiedział, że wrak "powinien być właśnie tam", ale dodał, że jedynym sposobem aby to potwierdzić jest zejście pod wodę i odnalezienie go, jednakże nie ma żadnej gwarancji, że to się uda. Wśród sponsorów wyprawy znajduje się Discovery Channel, który planuje w sierpniu wyemitować film dokumentalny o poszukiwaniach.

Z kolei, inna grupa badaczy planuje w tym roku zorganizować swoją trzecią wyprawę na wyspę Howland, która jest zlokalizowana w połowie drogi między Hawajami, a Australią. Jak twierdzą, Earhart i Noonan znajdowali się blisko Howland, gdy ich samolot zniknął.

Patricia Webb z TIGHAR powiedziała, że działania zespołu mają duże wsparcie, lecz brakuje mu jeszcze około pół miliona dolarów do pokrycia wszystkich kosztów. Aby zalegalizować poszukiwania, grupa podpisała umowę z rządem atolu Kiribati, a cała wyprawa odbywa się pod patronatem Departamentu Stanu USA, który pomógł ją zorganizować. Zespół planuje spędzić ok. 10 dni szukając dawno zaginionego samolotu.

Więcej informacji dostępnych jest tutaj

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony